Nie jest tajemnicą, że kobiety różnią się fizycznie i psychicznie od mężczyzn.
Myślimy,komunikujemy się, patrzymy na świat, oceniamy rzeczywistość oraz wyglądamy zupełnie
inaczej. Jeśli chodzi o trening na siłowni możesz myśleć, że mężczyźni z większą ilością
mięśni mają przewagę… Czy, aby na pewno?
Chociaż prawdą jest, że mężczyźni i kobiety wykonują taką samą ilość pracy na siłowni, to
jednak faceci częściej i szybciej widzą efekty ze względu na chemiczne zalety hormonu
testosteronu sprzyjającemu szybkiemu wzrostowi mięśni.
Istnieje kilka fizycznych zalet charakterystycznych dla kobiet, które wykraczają daleko poza
ich doskonałą zdolność do wielozadaniowości.
1. Podnoszenie dużych ciężarów nie sprawi, że panie będą wyglądać „męsko” na siłowni.
Spokojnie! Tu chodzi przecież o testosteron.
Zaletą hormonu „testosteronu” jest to, że promuje wzrost mięśni i zwiększa produkcję
czerwonych krwinek, które pochłaniają więcej tlenu. Oznacza to, że mężczyznom łatwiej jest
spalać tłuszcz i szybciej niż kobietom, ponieważ im więcej mięśni w ciele, tym szybszy
metabolizm spoczynkowy. Zwiększona produkcja czerwonych krwinek daje im przewagę
aerobową na siłowni.
2. Kobiety są bardziej odporne na zmęczenie niż mężczyźni.
Liczne badania wykazały, że kobiety mają większą odporność na zmęczenie niż mężczyźni, a
jest to szczególnie potwierdzone w przypadku sportów wytrzymałościowych lub ćwiczeń o
niskiej intensywności z dużymi powtórzeniami. Mechanizmy fizjologiczne, które prowadzą
do tych różnic między kobietami i mężczyznami, wciąż nie są w pełni zrozumiałe, ale wiemy,
że w tym miejscu drobna sylwetka kobiety ma przewagę na siłowni. Mówiąc najprościej,
posiadanie dużej ilości mięśni oznacza, że ciało będzie musiało ciężej pracować, aby
zaopatrzyć te większe mięśnie w krew i tlen. Natomiast nagromadzi się więcej kwasu
mlekowego. Z drugiej strony mniejsza masa mięśniowa sprawia, że podczas treningu, serce
kobiety nie będzie musiało tak ciężko pracować, aby napełnić swoje mięśnie. Badania
biegaczy długodystansowych wykazały również, że mężczyźni częściej niż kobiety
spowalniają tempo podczas maratonu!
3. Panie na siłowni mają lepszą mobilność i elastyczność niż mężczyźni.
Różnica w elastyczności mężczyzn i kobiet sprowadza się do mieszanki różnic między
chemią hormonalną, a strukturą kości. Jak wspomniano, testosteron zwiększa rozmiar i masę
mięśni. Z drugiej strony estrogen, bardziej dominujący hormon u kobiet, daje większą
wiotkość w stawach i dłuższe, bardziej elastyczne mięśnie, które pozwalają przewyższać
mężczyzn podczas testów elastyczności i przodować w sporcie, takim jak gimnastyka.
Jak mówią „z wielką mocą, przychodzi wielka odpowiedzialność”! Dobra elastyczność i
mobilność mogą pomóc w utrzymaniu dobrej formy! Dlatego warto nad nią pracować.
4. Kobiety wracają do zdrowia szybciej niż mężczyźni po ćwiczeniach na siłowni.
Jest to częściowo spowodowane mniejszą masą mięśniową u kobiet. Podobnie jak w
przypadku zmęczenia. Ciała Pań nie muszą tak ciężko pracować jak mężczyzn, aby napędzać
ich mięśnie. Regeneracja jest znacznie szybsza.
Nauka pokazuje, że estrogen może pomóc w regeneracji mięśni, co może oznaczać mniej
czasu potrzebnego kobietom na odpoczynek między sesjami na siłowni.
5. Panie są lepiej skoordynowane niż mężczyźni, jeśli chodzi o drobne, wyrafinowane ruchy.
Podczas, gdy mężczyźni mogą lepiej nadawać się do przenoszenia i podnoszenia dużych
ciężarów, kobiety przodują w zadaniach wymagających elastyczności, ruchu i równowagi.
Kobiety mogą wykonywać skomplikowane czynności, takie jak taniec i aerobik, które
polegają na przemieszczaniu różnych części ciała w różnych kierunkach, znacznie łatwiej niż
mężczyźni.
Dodatkowo oczywiście warto zapamiętać – Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus. Czy na
odwrót?
Pozdrawiam!
Patryk